Home | Polski Polski
Attached
Go back | Previous | Next

(Note: This page is available in Polish language only. If you would like it translated to English, please let me know. Sorry for the inconvenience)


Terminator terminologiczny [25]

Wakacje, pora rozkosznego lenistwa nad morzem i jeziorami, zobowiązują do nieco lżejszego spojrzenia na tematy poruszane w tej rubryce. Dlatego ten felieton poświęcam sprawom prostym, niekiedy wręcz oczywistym, i traktuję jako powtórkę przerobionego materiaiu.

Co oznacza handshaking w informatyce, wiemy zapewne wszyscy i pojawienie się tego słowa w tekście nie wywołuje nieporozumień. Co jednak powiedzieć o autorze zwrotu ...w metodzie handshakingu mamy...? Przecież od dawna powszechnie przyjętym tłumaczeniem terminu angielskiego jest wyrażenie przesyłanie z potwierdzeniem. Nam to nie przeszkadza, mówią pożal się Boże specjaliści, a poza tym są tu trzy słowa, a nie jedno. I w tym momencie jestem bezradny, bo idąc za Herbertem mogę wysunąć tylko jeden argument: że jest to kwestia smaku. Ale czy zrozumieją? A co to jest smak? – mogę usłyszeć. Albo jeszcze lepiej: A kto to jest Herbert?

Podobnie się ma sprawa ze słowem display. Termin nie jest nowy i jego odpowiednikami są wskaźnik, wyświetlacz ewentualnie monitor. Nie ma więc żadnego powodu, aby pisać display, a tym bardziej dysplej (w swoim dorobku tropiciela kretynizmów językowych mam na razie jeden przypadek takiej pisowni).

Nieco bardziej skomplikowana jest sprawa, jeśli chodzi o wyrażenie interface. Otóż w elektronice i informatyce często używane jest pojęcie układ sprzęgający. W niektórych publikacjach spotkać można także określenie sprzęg. Tymczasem w publikacjach popularnych używa się słowa interfejs – tak też jest w naszym piśmie. Na pewno nie jest to rozwiązanie najszczęśliwsze, a wzięło się po prostu stąd, że nie byliśmy przygotowani do gwałtownego rozwoju mikrokomputerów – baza wyprzedziła nadbudowę. Dyskusje w naszej redakcji również nie przyniosły rozstrzygnięcia. Sympatyczna propozycja: międzymordzie miała wielu przeciwników. Myślę, że wyrażenie układ sprzęgający jest do przyjęcia. Ale co zrobić wówczas na przykład z programem określanym jako interfejs użytkownika? Czy program może być układem? Jeśli nie, to może rozdzielić pojęcia i pisać program sprzęgający?

Na koniec dwa słowa: controller i joystick. W pierwszym przypadku sprawa jest banalna – określenie kontroler jest błędem językowym i nie może być przyjęte w żadnym przypadku. Przypominam więc, że mamy sterownik i tylko sterownik. Kontroler to co najwyżej osobnik, który okazuje “blachę” i żąda biletu lub pięciu tysięcy.

Angielskie joystick – pisane zwykle joy-stick – związane z lotnictwem, miało swój odpowiednik w polskim drążek sterowy, określany w żargonie pilotów również jako orczyk. W popularnej literaturze mikrokomputerowej spotyka się różne pisownie – najczęściej joystick, chociaż trafić czasem można na kuriozalne dżojstyk. Coraz częściej pojawia się też ostatnio określenie manipulator. Nie jest ono może bardzo eleganckie, ale niesie jakąś treść i nie kłóci się z duchem języka polskiego. Przypuszczam, że właśnie tę formę będziecie Państwo najczęściej spotykać na naszych łamach.

Stanisław Marek Królak

Źródło: “Komputer,” popularny miesięcznik informatyczny, nr 7-8/89 (40-41), str. 9



  Previous | Next
Page added on 24th February 2003.

Copyright © 2002-2005 Marcin Wichary
Printable version | Contact | Site map